Nie obcinała włosów od 13. roku życia 😱 Dziś ma 30 lat – jej włosy to marzenie… ale też ogromne brzemię ✨
Kiedy Ziba Kelly miała zaledwie 13 lat, podjęła decyzję, która odmieniła jej życie na zawsze. Zainspirowana bajkowymi księżniczkami z filmów animowanych, które zawsze miały piękne, długie włosy spływające aż do ziemi, postanowiła: nigdy więcej nie zetnie włosów.
Wychowywała się w spokojnym miasteczku w Wielkiej Brytanii. Już od najmłodszych lat wyróżniała się wyobraźnią i marzycielską naturą. W jej oczach długie włosy były symbolem wyjątkowości, kobiecości i pewnego rodzaju magii. A skoro tak – nie chciała ich nigdy skracać.
Od tamtej decyzji minęło już 17 lat. Dziś Ziba ma 30 lat, a jej włosy osiągnęły imponującą długość 182 centymetrów, niemal tyle co ona sama. Gęste, ciemne i lśniące – tworzą spektakularny obraz, który zachwyca każdego, kto ją spotka.
Ale za tą bajkową fasadą kryje się rzeczywistość, o której niewielu ma pojęcie.
Mycie włosów to dla Ziby prawdziwy rytuał. Trwa ponad półtorej godziny, a samo rozczesywanie kolejnych warstw kosmyków zajmuje kolejną godzinę. Kiedy są mokre, potrafią ważyć nawet kilka kilogramów. Przez lata Ziba cierpiała z powodu chronicznego bólu szyi i głowy – jej ciało musiało się dostosować do nietypowego obciążenia.
Po kąpieli musi zawieszać włosy na specjalnym haku przymocowanym do ściany – w przeciwnym razie potykałaby się o nie. Żeby zasnąć, musi je splatać w grube warkocze, inaczej budzi się w nocy zaplątana w nie, jak w sieci.
Jej codzienność kręci się wokół pielęgnacji tej imponującej fryzury. Na szczęście od początku wspierała ją rodzina. Mama Ziby stała się jej prawdziwą pomocnicą: razem opracowywały domowe maseczki do włosów, próbowały nowych metod pielęgnacji, a w ostateczności mama pozwalała sobie na minimalne przycięcie rozdwojonych końcówek – ale nigdy więcej niż dwa centymetry.
Choć Ziba zyskała popularność w sieci dzięki swoim niezwykłym włosom, rzadko wychodzi z domu. Unika tłumów, nigdy nie korzysta z ruchomych schodów – boi się, że pasma mogą się wkręcić w mechanizmy. Zwykłe wyjście na zakupy wymaga od niej logistyki, planowania i odpowiedniego spięcia włosów.
Mało kto wie, że poza długimi włosami Ziba skrywa w sobie jeszcze jedną pasję – śpiewa i komponuje własne piosenki. Jej głos jest delikatny, poruszający, a teksty – pełne emocji. Niestety, media i internauci skupiają się głównie na jej wyglądzie. Jej talent wokalny często pozostaje w cieniu bujnej fryzury. Nie raz pytania podczas wywiadów dotyczyły wyłącznie jej włosów, a nie tego, co ma do powiedzenia jako artystka.
Bywa, że siedzi w ciszy, patrząc na swoje odbicie w lustrze, i zastanawia się: „czy to wszystko naprawdę było tego warte?” Nie żałuje decyzji – ale czuje, jak wiele musiała poświęcić. Brakuje jej spontaniczności, wolności, zwykłej codzienności bez troski o to, czy przypadkiem nie nadepnie na własne pasma.
I mimo wszystko – nie ścina ich.
Bo dla niej te włosy to coś więcej niż ozdoba. To symbol siły, wytrwałości i wierności samej sobie. To przypomnienie o dziewczynce, którą kiedyś była – która miała odwagę podążyć za marzeniem, choć było ono nietypowe. Każdy centymetr tych włosów to lata życia, doświadczenia, decyzji.
Może kiedyś zdecyduje się je obciąć – nie dlatego, że zrezygnuje, lecz dlatego, że wybierze nową drogę. Ale jeśli ten dzień nadejdzie, będzie to jej świadoma decyzja, a nie kaprys czy presja otoczenia.
Do tego czasu Ziba będzie nadal żyć w swoim rytmie – z głową pełną muzyki i z włosami, które sięgają ziemi. Jej historia uczy, że każdy wybór ma swoją cenę. Że za bajkowym wyglądem często stoi ciężka codzienność. I że czasem najprostsze marzenia prowadzą do najbardziej niezwykłych opowieści. 🌙✨
